Brutka |
Wysłany: Sob 16:59, 19 Kwi 2008 Temat postu: zmartwienie |
|
Nie będę owijał w bawełnę. Martwię się czy dalej damy radę to długo ciągnąć.
Coraz mniej osób chodzi, fakt, część osób mówi, że chora jest, ma jakąś kontuzję czy poprostu nie da rady z jakiegoś powodu np. starsi go/ją gdzieś wyciągają i nie da się od tego wymigać, kasa czy inne. Ale z treningu na trening coraz mniej osób przychodzi, część nieobecnych tylko jest "usprawiedliwiona" a reszta? bobołaki zjadły?
Może i panikuję, ale zależy mi na tych wspólnych treningach, chociażby dla spotkania się we wspólnym gronie i poruszania się doszlifowywując umiejętności, nie koniecznie nauczenia się jakiś nowych mega wyczesanych w dupę pawiana technik. Chciałem tylko się wygadać i powiedzieć co mi na wątrobie leży... |
|